Zapraszamy na wielką przygodę na końcu świata. Zaczniecie od odwiedzenia najpiękniejszych plaż na półwyspie Coromandel, kąpieli błotnych i wizyty u Maorysów w Rotorua, trekingu w Tongariro który znacie z Władcy Pierścieni, a na deser zrelaksujecie się w Queenstown - malowniczo położonej stolicy sportów ekstremalnych.
Trzeciego dnia rano wylądujecie w Auckland. Witajcie w największym mieście kraju, przez niektórych mylnie nazywanego stolicą. Kilka kroków od lotniska spotkacie naszego człowieka, który wręczy Wam kluczyki do Waszego samochodu - pora zacząć przygodę! Po szybkim wprowadzeniu do lewostronnego ruchu drogowego odwiedźcie centrum arktyczne, przystań z tysiącem jachtów i przespacerujcie się Queen Street pełną anglikańskich kamieniczek. Wieczorem wyskoczcie ze Sky Tower – najwyższej na południowej półkuli wieży (328m).
Dziś udacie się na półwysep Coromandel by odpocząć trochę po długiej podróży i zażyć kąpieli nie tylko słonecznej i pacyficznej, ale i takiej w gorących źródłach, do których sami się… dokopiecie. Hot Water Beach wzięła nazwę właśnie z wrzącej wody znajdującej się pół metra pod piaskiem. Po relaksie w Waszym prywatnym SPA polecamy kajakową eksplorację wybrzeża z klifami, jaskiniami i morskimi grotami. Tu spędzicie kolejne 3 dni.
Tuż po wczesnym śniadaniu pojedziecie do Waitomo, gdzie czeka Was wielka przygoda! Black Water Rafting! Polecamy jedną z tych najbardziej ekstremalnych form zwiedzania jaskiń i podziemnego raftingu. Kolejne dwie noce spędzicie w okolicy miasta Rotorua. Tu zobaczycie maoryskie wioski, wodospady, gejzery oraz bulgoczące błota. Uważajcie aby przypadkiem nie wpaść do jednego z gorących źródeł! Polecamy Park Termalny Waiotapu, popołudniowy relaks w Polynesian Spa, a na kolację tradycyjną maoryską potrawą, której skosztujecie w Tamaki Maori Village! Smacznego!
Dziś wyruszycie na południe. Po drodze będziecie podziwiać m.in. największe jezioro, nad którym polecamy wypaść z samolotu – skoki spadochronowe w Taupo to klasyk światowy. Noc spędzicie w maleńkim National Park, skąd następnego dnia wyruszycie na najsłynniejszy i jeden z najpiękniejszych trekkingów w Nowej Zelandii. Czas na przygodę życia! Kolejnego dnia udacie się na całodzienny trekking przez pas wulkanów w 2. najstarszym parku narodowym świata – Tongariro, gdzie zobaczycie ośnieżone stożki wulkanów, szmaragdowe jeziora i Mordor z Władcy Pierścieni.
Dziś dotrzecie do stolicy – uroczego miasta Wellington, w którym warto odwiedzić wielopiętrowe muzeum TePapa, wypić drinka w rozrywkowej dzielnicy, a następnie wyjechać tramwajem na wzgórze, na którym znajduje się ogród botaniczny. Polecamy również wjechać na górę Victorii – stąd niesamowity widok na miasto i cieśninę Cooka.
Dziś rano pożegnacie się z Wyspą Północą. Nie ma jednak powodu do łez, bowiem czeka na Was ekscytująca Wyspa Południowa! Jeszcze przed południem udacie się na lotnisko, gdzie oddacie samochód i wsiądziecie do samolotu. Po krótkiej podróży wylądujecie w stolicy sportów ekstremalnych – Queenstown. Przed Wami 4 dni na poznawanie uroków okolicy. Queenstown to nasza ulubiona nowozelandzka mieścina. Jezioro Wakatipu, po którym pływa parowóz, góry na które wjedziecie rowerami lub gondolą, mnóstwo barów z muzyką na żywo, sklepy z pamiątkami i sprzętem górskim, najtańsze fish&chips, pomnik pasterza, park kiwi. To wreszcie światowa stolica sportów ekstremalnych! Polecamy więc skoczyć na bungee z mostu Kawarau (jak ładnie poprosicie to przygotują linę tak żebyście w rzece zamoczyli głowę) lub z przełęczy Nevis – to atrakcja dla prawdziwych kozaków – skoczycie w dół 134m. Możecie tu też zrobić white water rafting, river surfing, skydiving, jetboating czy basejumping… Nudno nie będzie na pewno! Okolice Queenstown to ciągnące się po horyzont plantacje winogron – spędźcie więc jedno popołudnie w winiarni i podegustujcie lokalnego pinota noira czy chardonnaya. Queenstown to również świetne miejsce wypadowe w Alpy Południowe. Super przeżyciem będzie również rejs po fiordzie Milford – z Queenstown to kilka godzin drogi samochodem/vanem – przez kręte drogi i tunele w lodowcach, wrócicie natomiast – awionetkami! Podczas rejsu w stronę Morza Tasmana zobaczycie delfiny, foki i pingwiny, a jeśli akurat będzie padał deszcz to cały fiord wypełnią potężne wodospady!