Resetu, relaksu, chilloutu! Wybierając się w podróż wszyscy tego chcemy, nawet jeśli odpoczynek zamiast leżenia na plaży oznacza kilkudniowy trekking w Himalajach. No i pięknie, bo jakiekolwiek mamy podróżnicze pragnienia miło by podróż i przygotowania do niej nie wiązały się z kolejnymi stresami. Dlatego też dziś porcja porad jak go uniknąć i cieszyć się wyjazdem jeszcze zanim się on zacznie!

Jak się spakować

Co zabrać w podróż?

Przed wami misja pakowanie:  a czy da się połączyć relaks  i pakowanie ? Specjaliści mówią, że tak. Najważniejsze to podejść do tego na spokojnie i poświęcić chwilę na określenie swoich priorytetów. Zanim zaczniesz wytrząsać  zawartość swojej szafy na środek pokoju zadaj sobie pytanie gdzie jedziesz – jakie warunki klimatyczne zastaniesz ? Jakiego rodzaju podróż planujesz i co zamierzasz robić ?  Jedziesz z rodziną na wypoczynek do Tajlandii? Czy może na niskobudżetowy wyjazd i zamierzasz włóczyć się po obcym kontynencie z plecakiem,  a może chcesz zaznać trochę nocnego życia na Kubie? Na każdą okoliczność można spakować się racjonalnie, by później korzystać z dobrodziejstw relaksu.

Masz już odpowiedź na te pytania? No to jedziemy…znaczy pakujemy się.

Pakowanie na luzie

W kwestii ubrań jestem zwolenniczką zasady, że to jakie pakujemy zależy od  odpowiedzi na powyższe pytania oraz osobistych preferencji . A to wszystko najlepiej w otoczeniu tak zwanego złotego środka. Nie wyobrażasz sobie nie wziąć ulubionej sukienki by  móc wyskoczyć w niej wieczorem na Cuba Libre z palemką? Śmiało ją spakuj. Dziecko nie zaśnie bez ukochanego miśka ? Miś leci z wami. I tak dalej, po prostu zastanów się co dla CIEBIE jest ważną rzeczą. Jednak jeśli tego typu rzeczy, które obiektywnie nie są konieczne, zabierają pól bagażu to warto to przemyśleć. Pamiętajmy że nie  wszystko musimy mieć spakowane, sklepy  są na całym świecie, a niektóre produkty dostaniemy nawet taniej. Poza tym czy  zakup kapelusza czy innej części garderoby na miejscu nie będzie lepszą pamiątką niż kolejny magnes na lodówkę?

Na pewno każdemu podróżnikowi przydadzą się rzeczy lekkie, szybko schnące i wielofunkcyjne. Tak prosta rzecz jak przewiewna koszula z długim rękawem i kołnierzem chroni przed słońcem, chłodem i komarami. Spodnie materiałowe schną szybciej i zabierają mniej miejsca niż jeansy. Poza tym każdy z was wie w czym czuje się najlepiej i jak planuje spędzić wyjazd. Jeśli wybierasz się w tropiki zadbaj by w Twoim bagażu nie zabrakło odpowiedniej ochrony przed słońcem,  a także wbrew pozorom przed chłodem –polar  nie zabierze dużo miejsca a może się przydać.

Dobrym pomysłem jest ubezpieczenie się na wypadek  zgubienia czy kradzieży ważnych dokumentów i  spakowanie kserokopii  paszportu, dowodu oraz schowanie ich w innym miejscu niż oryginały.

Te z kolei  tak jak i elektronikę warto przechowywać w saszetkach foliowych z suwakiem do kupienia za gorsze, by zabezpieczyć je przed wodą, wilgocią, kurzem.

Jeśli zależy Ci na lekkim bagażu- to rada szczególnie dla osób z plecakami – wybieraj lżejsze odpowiedniki –ręcznik z wiskozy zamiast normalnego.  Kosmetyki w mniejszych buteleczkach czy książki na czytniku lub telefonie zamiast tradycyjnych.

Pakowanie na luzie

Apteki znajdziemy niemal wszędzie, jednak ze zdrowiem nie ma żartów, zabranie kilku saszetek z podstawowymi lekami i  kilka plastrów może nieraz uratować nas od wielu stresów w tak zwanym „Wu”.

Podejścia do zapamiętywania wspomnień z podróży są różne, jednak zabranie małego notesiku i długopisu chyba nikomu nie zaszkodziło, wiadomo mamy erę telefonów i notatek elektronicznych, ale na wczasach nie zawsze mamy dostęp do prądu, polecam podejście tradycyjne. A jak już jesteśmy przy ładowaniu telefonu – warto sprawdzić czy do kraju do którego się udajemy, nie należy zabrać przejściówki!

Szczególnie gdy po raz pierwszy udajemy się do krajów egzotycznych, nie wiemy jak reaguje na tamtejsze warunki i zmęczenie podróżą nasz organizm warto zabrać tak małą a być może przydatną rzecz jak stopery do uszu. Pamiętajmy, że w niektórych miejscach miasta nigdy nie śpią !

W podróży, a szczególnie w egzotycznych krajach nieraz polegamy na pomocy lokalsów, zabranie garści poczciwych polskich Krówek może stać się pięknym podarunkiem z Polski i otworzyć innych na podzielenie się wiedzą, której nie znajdziemy w żadnym przewodniku.

Krótko mówiąc: nie traćmy głowy, cieszmy się nadchodzącym wyjazdem i pakujmy się na luzie. Do zobaczenia w drodze !